jedyną pewną w życiu rzeczą jest niepewność, zmiana i śmierć
Niepewność w życiu jest nieunikniona. Codziennie przytrafiają nam się niespodziewane rzeczy, sytuacje. Nigdy nie mamy pewności, co się wydarzy; nawet jeśli dobrze to zaplanujemy. Kto z nas nie ma historii, gdzie spóźnił się do pracy, na randkę, na imprezę? Chyba każdy tak miał. Niepewność zawiera także taki komponent ryzyka. Życie zawiera taki komponent ryzyka: otwierając firmę, podejmując decyzję czy odkrywając się przez drugą osobą. Nie wiemy co się wydarzy, jak odbierze nas ta druga strona. Brak wiedzy o tym, co się wydarzy może powodować bardzo duży lęk.
Niepewność jednak nie musi mieć negatywnego wydźwięku. Według mnie niczego nie możemy być pewni na 100%. Możemy mieć zaplanowany dzień, ale pociąg będzie miał opóźnienie i nie zdążymy na przyjęcie. Możemy mieć zaplanowany egzamin, na którego się nie nauczyliśmy i go odwołają. Możemy mieć zaplanowany ślub, ale ogłoszą pandemię i zakaz zgromadzeń. Wesele odwołane. Możemy nie dostać pracy w jednej firmie, ale za chwilę zatrudnią nas w jeszcze lepszej organizacji. Możemy mieć zaplanowane spotkanie i rozchorować się. Takie przypadki możemy mnożyć. Każdy dzień niesie nam nieznane.
Ten świat będzie nas zawsze zadziwiał. Gdyby życie było przewidywalne, byłoby nudne, nieciekawe i bez stymulacji. Wszystkiego byśmy się spodziewali, nic by nas nie zaskoczyło. Nie moglibyśmy się uczyć. Ofiarowanie pewności przez świat jest procesem nienaturalnym. Nigdy nie dostaniemy tego od świata. Możemy oczekiwać pewnych rzeczy, przewidywać, planować, ale i tak zostaje ta nuta ryzyka, że nie dostaniemy tego co chcemy, że rzeczywistość się zmieni. Nigdy nie będzie dokładnie tak jak sobie to zaplanowaliśmy. Nie jesteśmy też w stanie tak dokładnie zaplanować sytuacji, na które wyczekujemy. Jest jednak sposób, by zmniejszyć swoje lęki w tym obszarze. Można zaprosić więcej akceptacji i wbudować sobie niepewność w życie, bo rzeczy często nie toczą się tak jak powinny.
Przyjmijmy niepewność
Odrzucamy niepewność, bo się jej boimy. Wszystko planujemy, a jeśli nas zaskoczy coś niespodziewanego, to jesteśmy bardzo zdziwieni. Docierają do nas trudne emocje: lęk, często gniew. Osoba, która przyjmie niepewność do swojego życia, nigdy nie będzie zszokowana. Nauczy się dostosowywać niezależnie od sytuacji.
Cierpienie to między innymi proszenie świata o to, czego nigdy nie będzie w stanie Ci dać. Często dokładamy sobie tego cierpienia oczekując od świata niemożliwego albo trzymając się sztywno swoich zasad, norm pewności. Są różne sytuacje, które nam się przytrafiają. Ciężka choroba, wypadek samochodowy, śmierć bliskiej nam osoby. Wtedy bardzo często ogarnia nas smutek, złość na życie. Dlaczego mi się to przytrafiło? Tak to już jest. Każdego dnia przytrafiają nam się takie niespodzianki. Jedne są wesołe, jak wygrana w totolotka czy prezent od partnera, inne są mniej przyjemne. To, co możemy zrobić to uszanować nasze emocje. Nazwać je. Zrobić na nie miejsce. Z ciekawością przyjrzeć im się, jakie informacje chcą nam przekazać. I na końcu puścić, nie nakręcać się niepotrzebnie. Rozejrzeć się wokół siebie, jak jest rzeczywistość wokół nas. Sprawdzić jak możemy dopasować się do tej nowej sytuacji.
Planowanie życia
To, że życie jest takie niepewne, nie oznacza, że nie mamy planować. Planowanie jest bardzo ważnym aspektem. Świat pędzi do przodu, codziennie dostajemy dziesiątki maili. Setki, jak nie tysiące informacji napływają do naszego umysłu. Mamy mnóstwo zadań każdego dnia do wykonania. A doba ma tylko 24 godziny. Warto ustalić swój plan dnia, tygodnia, miesiąca; zaplanować wakacje w dogodnym dla nas czasie, czas na pracę, czas dla rodziny i czas dla siebie, żeby nas to wszystko nie przytłoczyło i można było wybrać priorytety. Pomoże nam to ustalić kierunek naszych działań. Celów jakie chcemy zrealizować. Marzeń, które chcemy spełnić.
Zacznijmy od początku. Jak wyglądałaby nasza droga bez zaplanowania sobie życia? Serią przypadkowych zdarzeń? Zdaniem się na okoliczności, sytuacje? Czy nie lepiej byłoby kreować swój świat? Od dzieciaka mamy swoje marzenia. Chcę zostać strażakiem, lekarzem, youtuberem. Później one się trochę zmieniają, na chcę mieć wspaniałą żonę, męża, zdrowe dzieci. Chcemy je spełnić. Rozwijamy swoje umiejętności, zdobywamy wiedzę. To są właśnie nasze plany. One zmieniają się z czasem, ale kto powiedział, że zmiany są złe? Dojrzewamy, nasze dążenia się zmieniają. Inne wartości stają na pierwszych miejscach. Nic też dziwnego, że nasze kierunki się zmieniają. Przejmując inicjatywę zwiększamy szansę na życie takie, jakie pragniemy. Można zaplanować sobie kila wariantów swojej drogi. Można przewidzieć przeszkody, jakie się na niej pojawią. Przygotowujmy się na różne warianty sytuacji, jakie mogą się przydarzyć, zmniejszając przy tym lęk przed nieznanym. Mojego kolegi dziadek zawsze powtarzał: „Lepiej planować trzy godziny i zrobić zadanie w godzinę, niż zrobić od razu i naprawiać w sześć.” Ustalenie planu działania zdecydowanie oszczędza nam czas. (W takim planie może pomóc Ci coach, zobacz jak to wygląda taka sesja coachingowa)
Dobry plan to elastyczny plan
Dobry plan to spore korzyści dla nas samych. Każde działania dobrze prosperującej firmy są zaplanowane, tak samo jak budowa domu czy wakacje z atrakcjami. Jednak nasz ustalony plan nie musi być sztywnym działaniem. Wkrada się tutaj nasza niepewność, nieoczekiwane wydarzenia, choroba, wypadek, spóźnienie, zamknięte kino. Warto elastycznie dostosowywać go do rzeczywistości. Jeśli jest taka potrzeba zmienić go diametralnie. Tak sprecyzowany plan wcale nie zabierze nam spontaniczności w życiu.
Sztywne trzymanie się planu może przysporzyć nam cierpienia. Przypuśćmy, że mamy zaplanowaną dietę, tylko warzywa, zero słodyczy. Kolega naszego partnera zaprasza nas na urodziny z tortem i pysznymi stekami, które tak uwielbiamy. Naszą główną wartością jest kontakt z bliskimi, a w szczególności relacja z partnerem. Jakie mogłyby być skutki sztywnego trzymania się planu? Można iść na imprezę, ale nie zjeść ani kęsa. Głodować przez cały wieczór i pięknie się uśmiechać, choć w głowie natłok myśli, zarówno tych krytycznych i tych wspierających. Taka zamieszanie w głowie utrudnia radość z wizyty u kolegi i oddala od partnera. Można również nie iść na imprezę, sprawa rozwiązana. Trzymam się diety, ale mojemu partnerowi jest przykro i jego koledze również.
Jakie byłoby elastyczne rozwiązanie tej sytuacji? Jeśli nasz wartością jest kontakt z bliskimi, warto byłoby pochylić się ku opcji pójścia na przyjęcie. Co jednak z naszą dietą? I tu przychodzi nasza elastyczność. Mogę raz, w wyjątkowej sytuacji pozwolić sobie na malutki kawałek tortu i mniejszy kawałek steka, ale za to wzmocnić swoją relację z partnerem, poznać jego znajomych i dobrze się bawić. Najwyżej następnego dnia zjem mniej albo więcej poćwiczę. To się nazywa elastyczne podejście, nie rezygnuje z rzeczy, które są dla mnie ważne. Raczej adaptuję się do otaczających mnie warunków, a nie trzymam się sztywno mojego planu.
Podsumowanie
Niepewność będzie zawsze towarzyszyć nam w życiu. Możemy je planować. Jednak róbmy to tak, żeby można było elastycznie korygować ten plan i zmieniać go, dostosowując do okoliczności. Można dołożyć wszelkich starań, by plan się ziścił, ale nie wiadomo co się stanie. Ćwiczmy swoje nawyki, zwiększajmy wiedzę o sobie, uczymy zatrzymywania się w chwili bieżącej, po to, by móc dokonywać najlepszych dla siebie wyborów. Mamy tylko jedno życie. Niech lęk przed niepewnością nie przejmie nad nami kontroli. Miejmy odwagę i zaryzykujmy życie pełną piersią idąc drogą wartości.
Bibliografia:
Harris R., Zrozumieć ACT
Wilson K.G., DuFrene T., W sieci natrętnych myśli
Brahm A., Niepewność